~~~~
1. Czy zdarzyło Ci się kupić książkę ze względu na okładkę, która Cię oczarowała?
To dobry moment, żeby przypomnieć - ja naprawdę rzadko kupuję książki. Mimo, że piszę tego posta w Black Friday, a wszędzie są niewiadomo jak cudne promocje (nie, sero są niezłe, na przykład Percy Jackson za niecałe 70 zł), i tak nie potrafię się przełamać i czegoś sobie zamówić. Więc ładna okładka to zdecydowanie za mało, żeby mnie przekonać - co innego w bibliotece, kiedy rzadko jako pierwsze mój wzrok przyciąga coś innego niż okładka.
Nie wiem czy powinnam, ale może po prostu wstawię najładniejszą okładkę jaka, według mnie, istnieje. Tak po prostu, chcę, żeby jak najwięcej osób o niej wiedziało i ją podziwiało <3
2.. W jaki sposób oznaczasz miejsce, w którym kończysz czytanie?
Kiedyś było to dosłownie wszystko. Widelec, paragon, kredka, kartka, ogólnie wszystko co było pod ręką. Próbowałam z najróżniejszymi zakładkami - magnetycznymi, papierowymi, no dosłownie każdego rodzaju, ale żadna nie mogła mi podpasować. Na szczęście od końcówki maja tego roku udało mi się dostać przecudną, dwustronną, z moją ulubioną youtuberką, można powiedzieć, że patronką tego bloga. I nie wiem co ze sobą zrobię, jeśli zgubię :(
3.Jaki gatunek literacki lubisz, a mimo to rzadko czytasz?
To znaczy tak - lubię fantastykę, młodzieżowe i przygodowe, a czytam fantastykę, młodzieżowe i przygodowe. Pewnie teraz trochę nagnę reguły, ale trzeba być oryginalnym, a poza tym nie lubię zostawiać pytania bez odpowiedzi (przykre nawiązanie do kartkówek hehe), to coś tam napiszę - wiersze. A to nawiązanie do "łamania zasad" wzięło się stąd, że co prawdą nie cierpię ich czytać (i analizować, co autor miał na myśli), ale zawsze kiedy nie mam co robić na lekcji, zabieram się za pisanie. Aha, i kilka razy uratowały mnie one na geografii - napisałam już wiersz o problemach społeczno - politycznych Rosji, granicach Polski i projekcie unijnym mającym na celu zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery (też nie sądziłam, że się da :D)
A znam, i to nawet kilka. Ale takie dwa główne, które podaję za każdym razem, gdy ktoś zadaje podobne pytanie, to Niezgodna i Hobbit & Władca Pierścieni. W ich przypadkach książki były po prostu okej, a filmy - przecudne <3
5.Moja ulubiona literacka postać zwierzęca to... (załóżmy, że stworzenia mityczne nie wchodzą w tę kategorię - zero wilkołaków i smoków)
O, a ja będę taka sprytna i powiem, że wilk. Tak w sumie to Wilk, bo nie miał imienia, ale był jednym z głównych bohaterów Kronik pradawnego mroku. Kocham tę serię, kocham wilki - dwa w jednym!
Wiecie ile mi zajęło znalezienie jednego, najładniejszego
zdjęcia wilka?
6. Jakiemu bohaterowi literackiemu podebrałabyś zawód? O ile w ogóle, bo może uwielbiasz swój :)
W sumie, jeśli się uprzeć, to ja bezrobotna jestem. W sensie jeszcze się uczę, ale skoro nie mam pracy, to mogę z automatu nazywać się bezrobotną?
Okej, według urzędu pracy muszę mieć skończone 18 lat.
Czyli - swojego zawodu nie lubię (bo go nie mam, hehe), ale pracę zabrałabym dowolnej postaci, która jest dość znanym pisarzem. Znacie kogoś takiego?
7. W jakim miejscu (magicznym lub nie) chciałabyś mieszkać?
Kurczę, od zawsze oczarowywał mnie Hogwart (tak, przejdę od razu do magicznego miejsca, bo tak to Polska bardzo mi odpowiada, nuda), ale tam nie można mieszkać na stałe. Dalej jestem zakochana w Obozie Herosów, ale nie dość, że to miejsce tylko na wakacje, to jeszcze wszędzie te potwory, śmierć - nie dla mnie. Myślałam jeszcze nad światem Zwiadowców, ale tam przeciętny człowiek (czyli taka ja) żył jak typowy chłop w średniowieczu.
Dobra, to może Narnia? Fantastyczna, może nawet załapałabym się na te wydarzenia z Piotrem, Zuzanną, Edmundem i Łucją. Kurczę, muszę to przeczytać jeszcze raz <3
8. Czy czytasz książki zgodnie z jakimś schematem? Ustalasz harmonogram i się go trzymasz? A może wybierasz książki losowo?
Jak ja bym chciała mieć jakiś harmonogram. Chociaż nie, wróć. Jak jak bym chciała się go trzymać :D
9.Czy masz swoje ulubione wydawnictwo? Jakie?
Jaguar. Jak mam odpowiedzieć inaczej, skoro oni wydali Zwiadowców, a do tego zorganizowali spotkanie z Flanaganem (ich autorem)? Już sama jedna z tych rzeczy zapewniła im moją wieczną miłość, a druga jeszcze bardziej ją pogłębiła <3
10.Czytnik czy papierowa książka - co wolisz?
Żeby nie było, że się czepiam. Ale tak szczerze, nie uważacie, że to naprawdę częste pytanie w tagach, LBA'ach (?) itp?
No to ja tradycyjnie. Książka papierowa.Od zawsze i na zawsze.
11.Czy zdarzyło się, że główny bohater irytował Cię tak bardzo, że prawie nie dokończyłeś/aś książki?
Tak było chyba w tylko jednej książce - Xanth. Przyznaję, całość była tak głupia, że naprawdę nie mam pojęcia jak to coś zostało bestsellerem, ale to przez głównego bohatera, binka (toto nie zasługuje, żeby jego imię pisać z dużej litery), cała seria (przeczytałam tylko połowę pierwszego tomu ale ćsii) stała się najgorszą, jaką przeczytałam
Kogo nominuję?
Doviko z Wielopasji
Teę z Kreatywnej Alternatywy
Monikę z Piszę, czytam, gotuję
Moje pytania
1. Wolisz Tagi czy LBA? A może nie ma dla Ciebie różnicy?
2. Czy planujesz poprosić od Mikołaja o jakąś książkę / gadżet książkowy na święta?
3. Czy skusiłaś się na jakąś promocję książkową z okazji Black Friday?
4. Skąd pomysł na wygląd bloga? Skąd czerpiesz inspirację?
5. Czy któraś pora roku sprzyja Twojej wenie?
6. Wolałabyś, aby zamknęli wszystkie biblioteki, czy żebyś mogła czytać wszystko oprócz Twojego ulubionego gatunku?
7. Jakie posty okołoksiążkowe czytasz najchętniej? Porady, rankingi, podsumowania?
8. Czy Twoi znajomi wiedzą, że masz bloga?
9. Co myślałaś, gdy zakładałaś bloga? Bałaś się, że nikt nie będzie go czytał czy podeszłaś do sprawy z optymizmem?
10. Średnio co ile czasu pojawia się u Ciebie nowy post?
11. Wyobraź sobie, że poznajesz osobę, która dzisiaj założyła swojego bloga. Jakie trzy rady jej dasz?
~~
Tyle tu recenzji ostatnio, to może jakiś Tag fajny?
Do napisania tego posta nominowała mnie taka Pola z TEGO bloga, ogólnie strasznie polecam :))
1.Ananas- książka z najbardziej egzotycznym miejscem akcji [KLIK]
Ogólnie
trochę dziwny wybór, bo główna bohaterka przez 17 lat swojego życia
siedzi w domu i nic na egzotyczność się nie zapowiada. A żeby było
jeszcze ciekawiej, to nie mogę Wam zdradzić o które miejsce mi chodzi bo
Ci, którzy jeszcze nie czytali
2. Banan- książka, która zawsze wywołuje uśmiech na Twojej twarzy [KLIK]
Na początku chciałam dać Zwiadowców, ale co, jeśli będzie pytanie o ulubioną książkę?
Dlatego
zdecydowałam się na coś innego, ale w sumie nie był to jakiś
szczególnie trudny wybór. Sarkazm Willa, riposty Tessy i wszystko, co
powiedział, zrobił i to jak oddychał Jem zawsze potrafią mnie pocieszyć
<3
3. Malina-najsłodszy książkowy pocałunek para
Nie lubię malin, miałam nadzieję że będzie coś z mdłą akcją albo co, ale chyba nie wyszło. A z książkowym pocałunkiem to serio nie mam pojęcia, bo nie mam do tego głowy, ale książkowe pary mogę wymieniać bez końca.
Gdyby tematem było "serialowa", dałabym Saphaela (tego z serialu), bo to moje obecne Namber Łan, ale że i tak już zmieniłam troszkę zasady, to stwierdziłam, że "przeboleję" i dam Percabeth. Nie no, serio, kocham ich.
4. Truskawka- powieść polskiego autora, która nie dzieje się w Polsce
Przetrząsnęłam bardzo dokładnie moją książkową pamięć i chyba znam tylko jedną taką książkę.Powiedziałabym, że nie podoba mi się ten Tag, bo do malin muszę dać coś, co kocham, a do truskawek coś, czego praktycznie w ogóle nie czytam. Ale dzięki niemu przypomniałam sobie o pewnej perełce z dzieciństwa. Jejuu, jak ja to kochałam, koniecznie muszę do tego wrócić <3
PS Nie sądzicie, że ta okładka jest przecudna? (W bonusie macie oba tomy, bo oba mają cudne oprawy graficzne *-*)
5.Cytryna- Książka po której przeczytaniu miałaś kwaśną minę
Ooo, wiem! Bardzo miło, że pytanie brzmi "po przeczytaniu", a nie "w trakcie".
Ta książka ma takie zakończenie...egh, tego się nie da opisać! Czytacie sobie w spokoju, przewracanie kolejną stronę bo jeszcze tyle się powinno się zdarzyć,a tu taki wielki, chamsko wytłuszczony napis KONIEC.
Tak ogólnie to pierwszy tom serii miał jeszcze gorsze zakończenie, ale raczej nie miałam po niej kwaśnej miny, tylko taką w stylu JA CHCĘ WIĘCEJ BARDZO. A że po Synie nic więcej nie będzie... Nadal się z tym nie pogodziłam :(
6.Jagoda-książka, w której akcja dzieje się w lesie
Ha, ale ja jestem kreatywna! :D
Jedna z kilku książek mojego dzieciństwa. Nie czytałam jej kiedy już "dorosłam" (czyt. przestałam być dzieckiem) (a nie chwila nadal jestem dzieckiem) (to może czyt. zaczęły mnie interesować inne książki niż te dla 7-), bo nie chcę zepsuć sobie o niej tego świetnego wrażenia :D7.Arbuz- książka idealna na upały
Każda. Przepraszam, ale jakoś nigdy nie rozumiałam postów typu "5 książek na lato", "5 książek na jesień" "10 książek idealnych na zimę". Oprócz takich typowo śnieżnych, jak W śnieżną noc dla mnie każda pozycja jest idealna na każdą porę, pogodę i ustawienie Marsa względem Słońca.
8. Borówka- książka z dużą ilością bohaterów
No, troszkę złamałam zasady, bo przejrzałam wszystkie pytania i Zwiadowców już nigdzie nie wykorzystam. Jak by Wam to udowodnić... W 13 tomach (a niedługo 14 <3) naprawdę łatwo zmieścić sporą ilość bohaterów :D
10. Czereśnia- książka, która fabułą przypomina inną
Trochę mało kreatywnie, ale Igrzyska śmierci i Niezgodna. A teraz już bardziej kreatywnie - sama chyba byłam troszkę za głupia, żeby zobaczyć tę różnicę, dopiero internet mi ją uświadomił. Możliwe, że Roth troszkę się na Collins wzorowała, ale nie mam jej tego za złe. Pierwszą część jej serii (jedyną, którą skończyłam) wspominam raczej miło.
O, i jeszcze jedno- w obu trylogiach każda kolejna część była gorsza, w żadnej ostatniego tomu nie skończyłam i na ostatni film nie poszłam :D
~~
Trochę dłuższy post, ale dzięki temu taki...lżejszy, luźniejszy. I teraz pytanie do Was - wolicie Tagi/LBA czy recenzje? Ogólnie mój blog będzie się skupiał na tych drugich, ale całkowicie bez problemu zwiększyłabym liczbę tych pierwszych :D