8/31/2017

7 powodów, dla których warto być książkoholikiem

Hej! Dziś zapraszam na potwierdzenie faktu, że warto czytać, być fangirl i ogólnie książkoholikiem <3 :D


1. Bo łatwo Ci znaleźć tematy do rozmów
Z innym czytaczem - sprawa jest prosta:
  • Prawda, że ona nie powinna być z tym pierwszym, tylko z tym drugim?
  • A jak ci się podobała inna książka tego autora? 
  • O, a słyszałeś, że ta seria będzie mieć kontynuację?
  • Oglądałaś film na podstawie tej powieści? Trzy czwarte fabuły pozmieniane! A główny bohater nie dość, że ma blond włosy zamiast rudych, to jeszcze ubrał się raz w garnitur, a w rozdziale 9, na stronie 84, było napisane, że on ich nie znosi!
Ale żeby nie iść na łatwiznę - czytając, zdobywamy pojęcie na wiele nowych tematów, o które możemy się oprzeć w rozmowie :)
 
2. Bo filmy i seriale
   Tu chyba nie trzeba dużo mówić :D Zacznę od seriali, bo to moje zdecydowanie za późno odkryte cudeńka. Nie zawsze jest co prawda kolorowo - mówię z doświadczenia, bo kilka tygodni temu skończyłam Glee (okej, to nie serial książkowy, ale rozstanie się z czymś, co towarzyszyło Ci przez ponad pół roku zdecydowanie nie jest łatwe :") ). Teraz zatapiam się w Shadowhunters - które jest naprawdę niezłe i Sherlocku, który ma swoje wady i zalety, ale i tak całkowicie się w niego wkręciłam <3 Na dole zostawiam jeszcze zdjęcia czy plakaty promocyjne, bo...e...są ładne? :D
 No ale ktoś powie że nie?


    Co do moich serialowych planów: nie wiem czy słyszeliście, nie wiem nawet, czy to informacja potwierdzona, ale ma powstać ekranizacja Króla kruków na małym ekranie (KLIK do recenzji :) ) Ja tę książkę czytałam i pokochałam (czego nie mogę powiedzieć o kolejnych tomach, cóż)

  Co do filmów - ich największą wadą, a jednocześnie zaletą jest fakt, że zajmują dużo mniej czasu. Chyba każdy z nas zna to uczucie, gdy woli nie liczyć, ile życia spędził na obejrzeniu 6 sezonów po 20 45-minutowych odcinków każdy :D

3. Bo można założyć v/bloga książkowego
Możecie uznać, że argument trochę inwalida,bo internetowy zakątek można mieć o czymkolwiek się chce. Ale mam wrażenie, że jesteśmy tak (stosunkowo) niewielką grupą, że większość z nas choć troszeczkę kojarzy się z komentarzy czy reklam na fb.
 
4. Bo nigdy nie przeczytasz wszystkich książek, które byś chciał(a)
Brzmi tragicznie? Smutne, ale prawdziwe? Nie! Wyobraźcie sobie, że macie magiczny dar superszybkiego czytania i że w rok przeczytaliście wszystkie pozycje, które choć trochę wpasowują się w Wasz gust. Ale co potem? Życie bez czytania? To by dopiero było tragedia ;-;
 
5 .Bo każde książkowe uniwersum jest inne
Oczywiście, (za) często zdarza nam się trafić na lektury podobne, np. moje ukochane dystopijne miasto z dzielną nastolatką, która dołącza do buntowników czy trójkąt miłosny między dwoma najprzystojniejszymi chłopakami w szkole i cichą, szarą myszką, najczęściej nową. Ale piękne jest to, że każdy autor ma inny styl pisania, inny sposób kreacji bohaterów czy prowadzenia akcji. Można mieć czasem wrażenie déjà vu, ale każda pozycja miała, ma i będzie miała swój własny, unikatowy, niezpomniany charakter i klimat.

6. Bo fandomy
W tym jednym słowie kryje się wszystko - cudowni ludzie (okej, czasem są spiny, ale rzadko są one na tyle silne, by rozerwać stworzone podczas wspólnych rozmów, tworzenia teorii, shipów... <3), fanfiction, dyskusje, arty...I uwielbiam samą świadomość, że gdzieś tam są inni, dla których, tak samo jak dla mnie, dana książka znaczy coś więcej :)
 
7. Bo wyprawy do biblioteki. Bo biblioteka 
Publicznie i oficjalnie przyznaję się do czegoś, o co nikt mnie nie posądzał: kocham biblioteki. Wyobraźcie sobie ten koszmar: za każda książkę, którą przeczytacie, musicie zapłacić 20 zł. Oszczędności pozbylibyśmy się w miesiąc, a pożyczek w bankach przestaliby nam udzielać po maksymalnie pół roku. A tak od tego wszystkiego - bankructwa, piractwa, a co gorsza zmniejszenia częstotliwości czytania - chronią nas właśnie biblioteki. Nie zawsze mogą pochwalić się nowościami, ale i tak znajdziemy w nich tyle nowych historii...Nie wiem jak Wy, ale ja kocham moment, gdy do niej wchodzę i wiem, że przede mną przyjemnie dłuższa chwila oglądania, przeglądania, wybierania, czytania... <3  
~~Tego wszystkiego jest oczywiście więcej - jak choćby sama radość czytania! - ale postanowiłam wypisać te, które dla mnie znaczą...coś więcej :) I pytanie dla Was - za co kochacie być książkoholikiem?  

37 komentarzy:

  1. O jejku, to jest takie prawdziwe. Ten post to życie kochana! <3

    Pozdrawiam!
    volusequat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Nawet nie wiesz (pewnie wiesz, ale ćsii :D) jak miło jest przeczytać taki komentarz <3 Humor do końca dnia poprawiony!

      Usuń
  2. Podpisuję się rękami i nogami pod tym! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten post tak bardzo opisuje moje życie, że czytam go już drugi raz! PS Kocham Glee!!!

    Buziaczki ♥
    https://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, tyle pozytywnej energii w 2 zdaniach! <3 Bardzo bardzo dziękuję za taki cudowny komentarz ^^
      A Glee życiem, co tu dużo mówić :D

      Usuń
  4. Nigdy nie przeczytam wszystkich książek, które chciałabym to takie prawdziwe :D A ta lista z dnia na dzień powiększa się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest właśnie piękne! To godziny spędzone na przeglądaniu recenzji czy pozycji w bibliotece...Bezcenne <3

      Usuń
  5. Nieprzeczytanie wszystkiego faktycznie brzmi źle. Fandomy i tematy do rozmów z innymi są na plus. :D
    Wyprawy do biblioteki awh A do księgarni awh awh love <3
    Buziaki,
    StormWind z bloga https://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z ręką na sercu mówię że nie wiem czy wolę księgarnie czy biblioteki. Może po prostu stwierdzę, że kocham obie i w obu mogę spędzić dosłownie kilka godzin :D

      Usuń
  6. Ojej już pierwszy punkt jest prawdziwy w moim przypadku, niedawno przegadałam całe urodziny przyjaciółki z koleżanką o książkach xD Kocham biblioteki, dla mnie to cudowne miejsca, zapach książek, półki pełne książek... :D Bardzo fajny post. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, znam to uczucie :D Nie dość, że poznajesz nowe osoby, to jeszcze nigdy nie jest niezręcznie czy coś :) I bardzo bardzo dziękuję <3
      Pozdrawiam także!

      Usuń
  7. Jakże prawdziwe i piękne. Dzięki książkom jest tyle wspaniałych spotkań, rozmów, i w ogóle. I z góry dziękuję Paniom z biblioteki za cierpliwość, ale również za inspirujące rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i dziękuję! <3
      Co do tego, co zawdzięczamy książkom można doliczyć jeszcze znajomości i to, że dzięki nim rozmowa nigdy nie jest niezręczna czy coś :D
      A Pań z biblioteki zazdroszczę - ja oczywiście nie zawsze, ale miałam już (nie)przyjemność spotkać się z bibliotekarką, która potrafi skutecznie zniechęcić do odwiedzania jej miejsca pracy :/

      Usuń
  8. Och, trafiłaś w samo sedno. Kocham takie posty, bo jestem książkoholikiem ❤
    Możliwość wąchania książek stawiam na pierwszym miejscu :p
    Pozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo bardzo miło to słyszeć ^^ O wąhaniu książek jakimś cudem nie wspomniałam, a tożto karygodne, bo to zasługuje na oddzielny punkt, a nawet post! Skandal! Skandal! :D

      Usuń
  9. So true :D Blog książkowy to najwspanialsza rzecz. Kurczę! Król Kruków na ekranie?! Muszę doczytać kolejne tomy.
    Pozdrawiam!
    https://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiadacze bloga łączmy się! Jeszcze nas mało, ale rośniemy w siłę! :D A co do Króla Kruków - niestety Cię zmartwię, bo kolejne tomy zdecydowaniee nie są tak dobre jak I, choć mają swoje lepsze momenty. Ale co do serialu się zgodze - szok, radość, niedowierzanie :D
      Pozdrawiam także ^^

      Usuń
  10. To piękne, że tyle rzeczy łączy Nas, książkoholików. :D <3 Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :D Co jeszcze lepsze, bo każdy z nas jest inny(co chociażby widać po recenzjach i opiniach :D) ^^

      Usuń
  11. Moja biblioteka na szczęście w miarę regularnie zaopatruje się w nowości, czym nieraz mnie zaskakuje :) Uwielbiam biblioteki, bo dzięki nim tak właściwie kupuję książki - wolę przeczytać wypożyczoną a potem zaopatrzyć się w egzemplarz, który wart jest tego, by go mieć u siebie na półce :)
    Pozdrawiam :)
    https://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, nareszcie ktoś, kto mnie rozumie, mam dokładnie tak samo jak Ty! Co prawda czasem (ale naprawdę rzadko, pewnie raz do roku) decyduję się ufać intuicji, ale raczej jestem ostrożnym człowiekiem :)
      Pozdrawiam także ^^

      Usuń
  12. Bardzo trafnie ujęte! Jednak fakt, że nie przeczytam w całym swoim życiu wszystkiego, co przeczytać bym chciała napawa mnie raczej pesymizmem :D

    pozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D A tak się przyznam, że dodałam ten punkt o liście właśnie dla osób, których ten fakt raczej smuci. Bo trza myśleć pozytywnie! :D
      Pozdrawiam także ^^

      Usuń
  13. Z tym pierwszym bywa różnie, bo co jeśli twoi rówieśnicy nie wiedzą nic o książkach, serialach, ogólnie o popkulturze? Wtedy wręcz boli, że masz tak wiele do powiedzenia, ale nie masz z kim tego przedyskutować.
    Widzę Sheerlocka <33 Moja wielka, przeogromna miłość.
    A fandomy to już wgl rozprawa na osobny wpis!

    Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat prawda :D Ale jak pisałam - przynajmniej książki zwiększają naszą wiedzę w różnych dziedzinach, co możemy potem wykorzystać w rozmowie :P
      A CO DO SHERLOCKA TO PEŁNA ZGODA KOCHAM UWIELBIAM I OGÓLNIE TYLE EMOCJI ŻE TYLKO CAPSLOCK POTRAFI JE WYRAZIĆ <3
      Pozdrawiam także ^^

      Usuń
  14. Zgadzam się!
    Bez czytania pewnie nie byłabym tą samą osobą, którą teraz jestem. Czytanie to piękne hobby.
    PS. Również lubię shadowhunters :)
    Pozdrawiam, Tiggerss
    http://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, prawda i prawda <3
      A co do Shadowhunters, wielkie internetowe high five!
      Pozdrawiam także ^^

      Usuń
  15. Świetny post! Przeraziła mnie wizja z punktu 4 ! ;) Ja bym jeszcze dodała książkowych męzów ^^ co ja bym bez nich zrobiła :D
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Jakimś cudem o książkowych mężach zapomniałam, chociaż stanowią oni dużą część mojego życia :D
      Pozdrawiam ^^

      Usuń
  16. Po książki to drugi świat!
    Mogłabym prosić o kliknięcie w link w tym poście? Byłabym bardzo wdzięczna :)
    Zachęcam też do wspólnej obserwacji :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie <3
      Co do wspólnej obserwacji - jestem oczywiście bardzo wdzięczna za każdą, ale nie "praktykuję" obs/obs :)

      Usuń
  17. Bardzo ciekawy post :) podobalo mi sie czytanie bardzo przyjemne! :) pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję, pozdrawiam także i dziękuję :D

      Usuń
  18. Mało co oglądam telewizji i seriali. A bycie książkoholikiem to dobro samo w sobie. ;d

    OdpowiedzUsuń
  19. Nauczyłem się czytać, żeby pochłaniać książki. Więcej chyba nie trzeba pisać. :D

    Pozdrawiam
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkowicie zgadzam się z punktem 4. Nie wyobrażam sobie, że książek miałoby zabraknąć. Wtedy byłoby tak... Pusto. Bo co z tego, że poznam wiele książek, skoro nie mogę czytać nowych?
    No i GLEE
    GLEE
    I GLEE
    I SHERLOCK
    SŁODKI JEZU, UWIELBIAM JE
    I jeżeli KK trafi na mały ekran (o ile już nie trafił, a ja jak zwykle jestem spóźniona), to chętnie obejrzę, zwłaszcza że niedługo rozpocznę lekturę tej książki :>
    Pozdrawiam,
    M.
    ksiazkowa-dolina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, który jest dla mnie ogromną motywacją ;) Zostawcie linka do swojego bloga, na pewno wpadnę :D