Percy Jackson &
Heroes of Olympus TAG
Ponieważ to pierwszy Tag na moim blogu, muszę
się do czegoś przyznać: kocham je. Kocham pisać o tym, co mi się podoba, kogo
lubię, a przy jakiej książce chce mi się spać. Lubię wyrażać swoje zdanie i
mieć okazję podzielić się nim.
Jeśli macie jakieś pomysły na Tag dla mnie,
bardzo proszę o podanie mi go w komentarzu, chętnie go wykonam.
1. Percy Jackson - książkowy
lider, którego uwielbiasz
Tutaj nie muszę się długo zastanawiać. Will Treaty, seria „Zwiadowcy”.
Ostrzegam Was, że o tej książce będzie naprawdę głośno na moim blogu ;)
Will Treaty jest postacią idealną, nie posiadającą żadnych wad (jeśli
jakąś znacie: śmiało, piszcie, chętnie się o niej dowiem :D), ale zarazem
bardzo realistyczną. Will był moją pierwszą prawdziwą „miłością książkową”.
Zabawny, szczery, odważny, inteligentny i oddany-ideał chłopaka, nie tylko
książkowego ;)
2. Annabeth Chase - książka,
dzięki której zainteresowałaś się zupełnie nowym tematem
Ok, przyznaję się, tutaj też miałam ochotę dodać Zwiadowców. Ale aby nie
iść na łatwiznę dotyczącą Zwiadowców, pójdę na łatwiznę wybierając...Harry’ego
Pottera. Mimo, iż nie jest to moja ulubiona książka, ani nawet moje TOP 3 czy
TOP 5 (niedługo taki post pojawi się na tym blogu), dzięki niej zainteresowałam
się magią, pojechałam na pewien genialny obóz i poznałam świetnych ludzi... Nie
wiem, czy to twórca Tagu miał na myśli, ale ja to tak zinterpretowałam.
Książka, dzięki której coś zmieniłaś, coś się zmieniło.
3. Jason Grace - książka, o
której chciałbyś zapomnieć
Tutaj podzielę to na dwie kategorie:
1) Książką, o której naprawdę chciałabym zapomnieć, są
moje trzy TOP 3. Byłoby świetnie móc przeczytać je jeszcze raz, nie wiedząc co
się wydarzy...
2) A taką na serio, o czym pewnie myślał twórca Tagu,
tworząc to pytanie jest „Ten obcy”. Mimo, że najgorszą lekturą jest dla mnie
„Balladyna”, „Tego obcego” wspominam szczególnie źle. Nie pozdrawiam, nie
polecam, chcę zapomnieć :’) I jeszcze ta okładka .-.
4. Piper McLean - książka,
na którą nie możesz przestać patrzeć
Błagam, mogę napisać, że „Zwiadowcy”, wszystkie części?
No doobra, to ja może dam „Jedyną” Kiery Cass. Dziewczyna na okładce
wyszła tak pięknie...Dodatkowym plusem jest ta jej śliczna, biała suknia,
rozświetlająca całość. No po prostu idealna.
5. Hazel Lavesque - bohater
książkowy, którego przywróciłabyś do życia [spojlery z „Wodospadu” L.Kate i
„Dziedzictw planety Lorien” P.Lore’a]
Szczerze, nie mam takiego. To znaczy miałam w „Wodospadzie”, Brooksa, ale
on ożył. Nieważne.
Poza tą książką zaakceptowałam śmierć prawie
każdego bohatera każdej książki, pożegnałam się z nim i teraz ciężko byłoby
mi przywrócić go do życia. Nawet tych dobrych.
Mimo to jest taki jeden.Ósmy z „Dziedzict planety Lorien”. Przez długi czas
nie mogłam się pogodzić z jego śmiercią. I nadal po cichu marzę, że on jednak
przeżyje, chociaż wiem, że to niemożliwe. Ale co tam. Ósmy ma żyć! Hazel, Nico,
Hadesie, do roboty!
5. Frank Zhang - bohater
książkowy, który przeszedł przemianę
Przyznaję się. Na tym pytaniu zawiesiłam się na ponad pięć minut, nie
mogąc nic wymyślić. Moim pierwszym pomysłem był Chilon z „Quo Vadis”, ale to
chyba znaczy, że czytam za mało książek fantasy, skoro lektury tak bardzo
zostają mi w pamięci.
Drugim bohaterem, którego chciałam dać, zadowolona, że w końcu coś
znalazłam, był Frank Zhang. Niecałą minutę później, już przy następnym pytaniu
ogarnęłam, że to tak trochę nie ma sensu.
Ale idąc tym tropem nareszcie mam-Nico. Nico di Angelo. Moja ulubiona
postać w książkach o Percym Jacksonie i Olimpijskich herosach. Tajemniczy.
Outsider. Ale przez to oryginalny. Wiele przeszedł.
A co do zmiany- z małego, chudego chłopczyka, którego życiem była
siostra, grającego w grę śmiertelników „Magię i mit” zmienił się w szczupłego,
przystojnego i odważnego chłopaka, który nie waha się poświęcić dla osób,
którego praktycznie niewiele dla niego znaczą. Nie poddaje się jak kiedyś.
Walczy do końca. I za to go podziwiam.
Zmieniła się także moja opinia co do niego. Najpierw go nie lubiłam.
Dlaczego winił Percy’ego za śmierć Bianci?
Samolubny, niewychowany chłopaczek.
Tak sądziłam do pewnego momentu. Nie wiem, kiedy zaczęłam go rozumieć i
podziwiać. Więc tak, Nico zdecydowanie jest bohaterem, który się zmienił.
[Coś czuję, że nikt się nie obrazi, jeśli nie wstawię oficjalnego artu]
7. Leo Valdez - zabawna
książka
Totalnie Percy Jackson :D Olimpijscy herosi już nie, ale sagę o synu
Posejdona mogę uznać za najśmieszniejszą książkę, jaką czytałam. Wszystko
oczywiście dzięki tekstom Percy’ego i genialnemu sarkazmowi, jaki często się
pojawiał.
8. Nico di Angelo - książka,
której nie można zakwalifikować do tylko jednego gatunku
Mam książkę, która idealnie, stuprocentowo tu pasuje. Mowa tu o jednej z
moich TOP 10.
Templariusz.
Połączenie legendy, historii i przygody. Przygodowo-historyczno-legendowa(ale
nie fantasy czy s-f). Powieść opowiada o
wielu przygodach młodego Tristana, który jest Templariuszem(a
dokładnie uczniem) , próbującego uratować Świętego Graala. Jak już
mówiłam: przygoda, historia i legenda.
9. Reyna Ramirez Arellano -
książka, której chciałbyś przeczytać prequel
Tak sobie właśnie myślę, że niemal wszystkie moje ulubione książki mają
prequele,Zwiadowcy, Dziedzictwa planety Lorien, Percy Jackson, Rywalki...
Tutaj więc wpiszę „Łzę”, która nie jest jedną z „tych najlepszych”, ale
naprawdę chętnie przeczytałabym do niej prequel. Zwłaszcza o Selene, Delphine,
Atlasie i Leandrze. Poznajemy tylko zarys ich historii, a ja chciałabym czegoś
więcej. Poza tym chętnie poznałabym historię innych Córek Łez. Tak, „Łza” to
idealna książka do takiego pytania.
(Recenzja już niedługo :) )
10. Grover Underwood - książka, którą
wiedziałeś, że pokochasz jeszcze zanim ją przeczytałeś
Tu fajnie pasują mi Rywalki, ale „wykorzystałam” je już przy innym
pytaniu. Teraz wstawię więc „7 lat później”, które przeczytałam dzięki mojej
cioci (pozdrawiam i dziękuję :D)
Okładka, opis i gorąca zachęta ze strony cioci sprawiły, że wiedziałam,
iż ta książka mi się spodoba. Przekonał mnie także autor, którego poprzednia
książka także bardzo mi się spodobała. I, oczywiście, nie zawiodłam się, a
książka była ciekawa, pełna przygód, tajemnic i humoru.
11. Thalia Grace - książka
bez żadnych wątków romantycznych
„Wilken”.
Mimo, że ta książka nie za bardzo mi się spodobała, ba, była raczej mocno
słaba, tylko ona przychodzi mi na myśl, kiedy słyszę o „książce bez żadnych
wątków romantycznych”. Możliwe, że dodam recenzję tej lektury, ale nie wiem,
kiedy będę miała czas i chęć to zrobić... Po krótce dodam tylko, że ja tej książki nie
polecam, ale każdy ma własny gust czytelniczy, prawda?
12. Luke Castellan - książka,
która cię zawiodła
I teraz uwaga. Wszystkich zaskoczę. Serio.
„Władcy Pierścieni”. Łał, nie?
Po prostu nie potrafiłam polubić tej książki. Miejscami tak się ciągnęła,
że miałam ochotę ją odłożyć (i tak zrobiłam, gdzieś na początku drugiego tomu).
Po tym wszystkim, co słyszałam, po tym całym światowym szale, spodziewałam się
czegoś, co połknę jednym tchem, a potem po nocach będą śnić mi się smoki i
magiczne pierścienie. A co dostałam? Zbyt dużo fantasy, zbyt wiele imion, nazw,
czegokolwiek z „á, č, é, í,
ú, ů”. Po prostu za mocne, zfatastykowane na siłe (tak, tworzę słowa, kiedy są
mi po trzebne).
Dodam tylko jeszcze, że oczywiście NIE odradzam zabierania się za tą
książkę. Wręcz przeciwnie, wiem, że jest dobra, ale po prostu nie wpasowała się
w mój gust czytelniczy. Możliwe, że gdyby zostawić fabułę i wątek, ale zmienić
styl pisania, pokochałabym ją. Nie wiem.
13. Rachel Elizabeth Dare - rudy
bohater książkowy, którego lubisz
Niestety, tu się muszę powtórzyć(z książką), bo Ginny, Fred i George Weasley (błagam
nienawidzę Rona fujfujfujjjj). No ale bliźniaków kocha chyba każdy (a
przynajmniej lubi), więc mam usprawiedliwienie :D
14. Kalipso - książka, którą każdy
kocha
I tutaj takie pytanie. Każdy kocha Kalipso? Okej. Spoko. To znaczy ja nie, ale dobra.
Zastanawiam się, czy mam po prostu dodać książkę, którą każdy kocha, czy
książkę, którą kocha każdy +ja. W tej pierwszej kategorii dodam chociażby
właśnie „Władców Pierścieni”, a w drugiej..."Harry Potter" był, "Percy Jackson też"...Ha, wiem, "Olimpijscy Herosi"! Ta kreatywność :D Niie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią na ich temat.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Osobiście nie nominuję nikogo, bo nikogo nie znam :') Oczywiście zapraszam też każdego, kto chciałby zrobić ten Tag na swoim
blogu. Byłoby miło, gdybyście wtedy gdzieś tam dopisali nazwę mojego bloga ;) A
ja kończę i życzę miłych wakacji <3 (Końcówki) (ćsii)