No więc, pomyliłam się. O ile sama jego treść (pomimo tego, że jest świetna, ale o tym za chwilę ;) ) nie wywróciła mnie do góry nogami, to sam sposób jej czytania-owszem.
W tej książce króluje dwóch głównych bohaterów- Sacha (Francja) i Taylor (Anglia). Już od pierwszych stron zauważamy, że nie są to normalne, zwykłe dzieciaki. Otóż on nie może zginąć przed osiemnsatymi urodzinami. Mimo, że wiele razy skakał z mostu i dostawał kulą z pistoletu w głowę, największymi obrażeniami były siniaki. Co więcej, robił to za pieniądze.
Ona natomiast, kiedy targają nią silne emocje takie jak strach czy gniew, potrafi zapalić żarówkę. Tak ot, sama z siebie. Czerpiąc energię z otoczenia.
Mimo, że Sachę i Tay dzielą setki kilometrów, łączy przeznaczenie, starodawna klątwa i niebezpieczeństwo. Nastolatkowie będą musieli stawić czoła groźnym Zwiastunom pragnącym ich śmierci, borykać się ze śmiercią najbliższych, zastanowić sie, komu mogą ufać...Aha, i przy okazji uratować świat, zanim zniszczy go mityczny stwór. Ale to tylko taki poboczny punkt do odchaczenia.
Razem stają się silniejsi.
Fabuła
Zanim do niej przejdę, zdradzę o co chodziło mi w górnym opisie.
Otóż pewnego przeglądałam facebooka, gdy w oczy rzuciło mi się wydarzenie "Book Tour-tajemny ogień" (dla niewiedzących- Book Tour to taka akcja, gdzie bloger/wydawnictwo wysyła książkę do paru ludzi z całej Polski-oczywiście po wcześniejszym skontaktowaniu się. Czytelnicy zaznaczają ołówkami, markerami i karteczkami zabawne lub mądre cytaty, robią notatki. Po określonym czasie książka wraca do blogera/wydawnictwa. Takie coś to wspaniała pamiątka i sama zastanawiam się, czy czegoś takiego nie zrobić :) ). Odpowiedziałam na pytanie "Dlaczego to właśnie do Ciebie powinna trafić książka?". Możecie sobie wyobrazić moje zdumienie/radość/niedowierzanie, kiedy w piątek (dzień przed urodzinami ;) ) napisała do mnie Kaja i spytała, czy chcę być w jej Teamie. Sądzę, że przewidzieliście już moją odpowiedź.
Skromne tło naszego Teamu <3 |
Tajemny Ogień to pierwsza (i mam nadzieję, że nie ostatnia) książka, którą przeczytałam dzięki Book Tourowi. Dlategto stała stała się dla mnie tak cenna i chyba na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
No dobrze, sporo się nagadałam, więc już przechodzę do fabuły.
Jak już wspomniałam, książek o podobnej tematyce znam sporo i mimo akcji pędzącej jak fani danej książki do Empika, kiedy jest jej premiera, wspaniałych postaci, sekretów i zagadek, nie mogę jej uznać za stuprocentowo oryginalną, choć przyznaję-ciężko przewidzieć, co stanie się na następnej stronie, a co dopiero pod koniec. Fajnym elementem jest uciekający czas (osiem tygodni do śmierci Sachy), przez co bohaterowie czy akcja ani przez chwilę nie ma szans stać się nudzącą.
Ocena: 4.5/5
Bohaterowie
Wydaje mi się, że byli największą iskierką tej historii. Prosta, skromna, inteligenta Taylor, zabawny, nieokrzesany, sarkastyczny Sacha, twarda, ale ciepła Louisa i roztrzepana, miejscami chamska i nieszczera, ale wzbudzająca sympatię przyjaciółka głównej bohaterki Georgia.
Najbardziej polubiłam Taylor za jej niezłomność, ogdwagę i miłość do nauki oraz książek. Nie rozumiałam paru blogerów, których recenzje czytałam, którzy twierdzili, że dziewczyna jest kujonką. Czy to, że jest roztropna i chce się dostać na dobrą uczelnię jest aż tak źle widziane w dzisiejszym świecie?
Jeśli chodzi o Sachę, to niemal każda dziewczyna się w nim zakochiwała. Z podkreśleniem słowa "niemal", ponieważ ja nie. Ogromnie go polubiłam za jego nieugiętość, poczucie humoru i oddanie, ale to nie było nic więcej. No ale zobaczymy co będzie w kolejnym tomie ;)
Ocena: 5/5
Styl pisania
Jak wiemy, za świetność "Tajemnego Ognia" odpowiadają dwie autorki. Jedna z nich, autorka Wybranych, czyli pani Daugherty odpowiedzialna była za rozdziały z punktu widzenia Taylor, a pani Rozenfeld-Sachy. Bardzo spodobał mi się ten podział, ponieważ pierwsza z nich mieszkała w Anglii a druga we Francji-co miejscami było po prostu czuć.
Poza tym uważam, że te dwie twórczynie ze swoim stylem zgrały się idealnie. Zanim nie dowiedziałam się, która z nich pisała o kim, nie czułam żadnej różnicy. Ogromny plus za fenomenalny, lekki, zabawny i szczery styl pisania!
Ocena: 5/5
Okładka
Jak już pisałam, po części to dzięki niej umieściłam "Tajemny Ogień" na mojej liście Must Have. Perfekcyjnie oddaję magię i tematykę powieści no i cóż-po prostu wpada w oko. Niektórym może nieco kojarzyć się z nową okładką "Kosogłosa", ale mi to w żadnym stopniu nie przeszkadzało.
Ocena: 5/5
OCENA KOŃCOWA: 19.5/20
PODSUMOWANIE: Tajemny Ogień to wybuchowa mieszanka akcij, przygód, ciekawie wykreowanych bohaterów, sekretów i oczywiście magii. Mimo, że raczej nie jest to jedyna książka tego typu, bardzo zaciekawia i pozostawia w stanie, który zna każdy książkoholik: "Kiedy kolejny tom?" czy "Jak to jeszcze go nie przetłumaczono?!"
~~
Oto moje zdanie o tej książce. Czytaliście ją? Co o niej sądzicie? Wy też kochacie okładkę? ;)
Aha, pod spodem zostawiam Wam jeszcze kilka zdjęć książki pełnej naszych notatek.
Pozdrawiam Dziewczyny z najcudowniejszego KajaTeam! :)
(z serii: wszystko jest ważne :D )