Istne szaleństwo! Trzy posty w jednym tygodniu, dodatkowo codziennie! :D
No a skoro rok 2015 zbliża się ku końcowi (ekhem, została godzina), w następnym roku życzę jeszcze więcej przeczytanych książek, jeszcze więcej napisanych recenzji/opowiadań, dużej liczby obserwatorów i komentarzy i wszystkiego, czego chcecie ;)
Z okazji końca roku przychodzę do Was z postem o dziesięciu najlepszych książkach przeczytanych br. Było ciężko wybrać, kilka naprawdę fajnych musiałam odrzucić, no ale cóż-oto moja TOP lista :)
PS Aha, trzy z nich,najlepsze, będą podkreślone. Takie dodatkowe utrudnienie dla mnie :D Poza tym kolejność nie ma najmniejszego znaczenia.
1.Zwiadowcy. Tom 13: Turniej w Gorlanie ~John Flanagan
Nikt nie jest zdziwiony, każdy wzrusza ramionami i mówi "a no tak". Mimo, że to już tom 13, jest tak samo świetny jak każdy inny i w żadnym stopniu nie stracił na oryginalności <3
2. Diabelskie Maszyny (Tom 1: "Mechaniczny Anioł" Tom 2: "Mechaniczny Książę" Tom 3: "Mechaniczna Księżniczka")~Cassandra Clare
W poprzedniej recenzji pisałam, że Jem (czyli bohater tej serii) to moja druga ulubiona postać literacka. Ogólnie mówiąc, to cała ta trylogia szybko stała się jedną z najlepszych, jakie czytałam-za humor, bohaterów, akcje, przygody i wyobraźnię aktorki. Bardzo polecam fanom fantastyki- mamy tu wilkołaki, wampiry i fearie...
3. Dawca ~Lois Lowry (KLIK do recenzji :) )
Piękna, zmieniająca punkt widzenia, ucząca doceniać "małe" rezczy-kolory, uczucia, emocje, taniec, śmiech. Bardzo polecam- zarówno książkę jak i niemal równie przepiękny film.
4. Wrzechświat kontra Alex Woods ~Gavin Extence (KLIK do recenzji ;) )
Napisana idealnym, miejscami zabawnym, a miejscami poważnym stylem książka o przygodach i rozmyślaniach niezwykle inteligentnego i dojrzałego Alexa Woodsa. Dla fanów obyczajówek, kosmosu i pozycji skłaniających do refleksji.
5. 7 razy dziś (KLIK do recenzji ^^)
Główna bohaterka, popularna, mająca wspaniałe przyjaciółki i chłopaka, bogata Sam, umiera...po czym budzi się tego samego dnia, żywa, przerażona i zdezorientowana. Wkrótce zrozumie, że los daje jej jeszcze jedną szansę. Szansę, którą będzie musiała wykorzystać nie dla siebie... Fajni bohaterowie, fajny pomysł na historię-no cóż, powiem po prostu, że polecam :)
6.Kroniki Pradawnego Mroku (Tom 4: "Wyrzutek", Tom 5: "Złamana przysięga", Tom 6:Tropiciel Duchów")
Ponieważ to ostatnie trzy tomy, po krótce opiszę tylko całą historię: Torak żyje w pradawnej przyszłości- ludzie polują, dzielą się na Klany i starają się przetrwać w Lesie, gdzie grasują za równo realne zagrożenia-niedźwiedzie, rysie czy wilki, jak i demony. Torak należy do Klanu Wilka, ale niemal od zawsze żyje z ojcem samotnie. Gdy pewnego dnia ojciec chłopca umiera, bohater będzie musiał stawić czoła przeszłości-a także przerażającej przyszłości, której tylko on może zapobiec. Na szczęście, będzie miał nie byle jakich pomocników-zaradną Renn, dziewczynę z Klanu Kruka oraz...Wilka, jego przewodnika.
Książka świetna, dzięki niej pokochałam Wilki :)
7.Byliśmy łgarzami (KLIK przenoszący do recenzji <3)
Bardzo mądra książka (zauważyłam, że ostatnio czytam takich sporo :D). Opowiada o z pozoru idealnej rodzinie. Niestety, wszystko burzy śmierć babci, a jej córki-czyli mamy tytułowych łgarzy: Cadence, Mirren i Johna-rozpoczynają grę o niemały majątek, wciągając w to swoje dzieci. Główni bohaterowie wraz z Gatem, przyjacielem rodziny, postanawiają wziąć sprawy w swoje ręcę i przywrócić w rodzinie miłośći i ufność.
8. Saga o braciach Benedictach (Tom 1: "Kim jesteś, Sky?", Tom 2:" Jak cię wykraść, Phoenix? Tom 3: "Znajdę cię, Crystal) ( KLIK przenoszący do recenzji tomu 2)
W tej trylogii, po krótce chodzi o szukanie Przeznaczonych. Rodzina Benedictów to Sawanci-z pozoru zwykli ludzie, a tak naprawdę- z magicznymi mocami, takimi jak czytanie w myślach czy kilkusekundowe przewidywanie przyszłości. Zed (tom 1), Yves (tom 2) i Xav (tom 3), najmłodsi synowie, będą musieli zmierzyć się z wieloma próbami, aby połączyć się z im Przeznaczonymi sawantkami- Sky (tom 1), Phoenix (tom 2) i Crystal (tom 3).
PS Każdą część serii można czytać bez znajomości poprzednich tomów :)
9.Hopeless
Miałam tego nie czytać- tak serio. Okładka, opis, recenzje... Byłam niemal pewna, że w życiu za to nie sięgnę. Ale Hania wypożyczyła, poleciła no i przeczytałam... <3
10. Seria Lux (Tom 1: "Obsydian", Tom 2: "Onyks", Tom 3: "Opal", Tom 4: "Origin")
Seria o kosmitach, ludziach i hybrydach. Pełna humoru, sarkazmu, ironii i pełnego humoru, sarkazmu i ironii Daemona. Dużo przygód, dużo akcji, ogólnie polecam :)
~~
Koniec roku <3 Dziękuję za każdy komentarz, wyświetlenie i ogólnie za wszystko :) Książkowego nowego roku :D
Pierwsza? :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, pozycja pierwsza mnie nie zdziwiła :') Chociaż nie, element zaskoczenia był, ponieważ nie wymieniłaś całej serii, tak jak w innych przypadkach :D
Reszta była, że tak powiem, była do przewidzenia - nie licząc oczywiście tych, których recenzje się nie pojawiły.
Widzę, że dodałaś trochę gadżetów na bloga - bardzo dobrze! :D Tylko dziwi mnie, dlaczego wśród trzech najpopularniejszych postach nie ma tego o wenie... Zdecydowanie to jeden z moich najukochańszych postów... ❤
Ach, zapomniałabym - masz u mnie lajka :P
Pozdrawiam,
Feltson
Pierwsza. :D
UsuńOczywiście całą serię kocham nadal, ale tylko 13 tom przeczytałam w 2015 (okej, przeczytałam po raz ósmy całą serię, ale to się nie liczy xD)
Jeśli chodzi o gadżety, to dodała je Hania(ale mi też bardzo się podobają) :D
Postaram się wcisnąć gdzieś tą wenę...
Dziękuję za lajka i pozdrawiam także :*
Bardzo fajne zestawienie, ja również przeczytałam w 2015 roku "Hopeless" i bardzo mi się podobała. Dla mnie ten rok zdominowały jednak serie takie jak: "Wiedźmin" i "Pieśń Lodu i Ognia" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A czytałas "Losing Hope"? Jkbc bardzo polecam, chociaż to ta sama historia :D
UsuńCo do"Wiedźmina" i "Pieśni lodu i ognia"-jeszcze ich nie czytałam, ale mam je już w najbliższych planach :)
Wiedźmin - moja wieczna miłość :) Polecam również Pana Lodowego Ogrodu. Jeśli lubisz polskie fantasy, to szczerze polecam tą serię Grzędowicza (pisałam o niej na moim blogu).
UsuńZ polskich fantasy czytałam tylko "Anarion", więc za bardzo się nie wypowiem :D ale na bloga napewno wpadnę ;)
Usuń"Losing hope" również czytałam, choć osobiście bardziej podobało mi się "Hopeless" :) Co nie zmienia faktu, że "LH" dużo wyjaśnia oraz pomaga zrozumieć zachowanie Holdera ;)
UsuńMnie też bardziej podobało się "Hopeless", ale to może dlatego, że tam wszystko było nowe, wszystko było tajemnicą... A "LP" było, jak by to powiedzieć, przewidywalne :D
UsuńMam nadzieję, że w tym roku uda mi się przeczytać całą serię Diabelskich Maszyn i chociaż pierwszy tom Zwiadowców :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
Obie książki bardzo, bardzo polecam-naprawdę są warte przeczytania! :D Osobiście bardziej polecam "Zwiadowców", ale od razu ostrzegam-pierwszy tom/dwa tomy, mimo, że też są bardzo dobre, to zaledwie ułamek kolejnych części. Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz ;)
UsuńPozdrawiam także :)
Czytałam ''7 razy dziś'' i średnio mi się podobało, ale może dlatego, że oczekiwałam od tej książki czegoś innego, niż dostałam.
OdpowiedzUsuńZaczytanego Nowego Roku!
Buziaki :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Oczywiście każdy ma swój gust, ale co Ci się nie podobało? :)
UsuńPozdrawiam ^^
Z przykrością stwierdzam, że z twojej listy przeczytałam jedynie Hopeless, które dla mnie nie było niczym wyjątkowym. Przyjemny romans, tajemnica której rozwiązanie odgadłam w połowie książki i, jak dla mnie zbyt psychologiczne dialogi podczas rozmów nastolatków. Po samych pozytywnych recenzjach spodziewałam się czegoś o wiele ciekawszego, jednak rozumiem powody przez które tak wiele osób uwielbia tę pozycje. Każdy ma inny gust i oczekiwania, prawda? c:
OdpowiedzUsuńJa także na początku (przed przeczytaniem) myślałam o niej jak o nudnej, "zbyt dorosłej" i przewidywalnej młodzieżówce z ochami i achami skierowanymi do przystojnego niegrzecznego chłopca. Na szczęście pozytywnie się zaskoczyłam- i nie żałuję przeczytania :)
UsuńJeśli chodzi o recenzje, to w niemal w żadnym stopniu się nimi nie kierowałam, bo widziałam niemal tyle samo dobrych opinii co złych.
Oczywiście, jak mówisz, każdy ma swój gust :D
Pozdrawiam ^^
ŚWIETNY BLOG! MEGA MI SIĘ PODOBA!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ -> http://idzoczaminastolatki.blogspot.com/
OBSERWUJĘ I LICZĘ NA REWANŻ <3
Dzięki :) Na bloga napewno wpadnę, ale nie u mnie nie działa jakby co "obs za obs" ;)
UsuńSeria Lux, o braciach Benedictach i Hopeless to też moje ulubione! :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytając Twoją bardzo pozytywną recenzję o "Przypadkach Callie i Kaydena" domyśliłam się, że musisz kochać "Hopeless". Widziałam tez, że zrecenzjowałaś dwa pierwsze tomy sagi o braciach Benedictach-widać, podobnie jak ja, nie ograniczasz się do jednej tematyki ;)
UsuńChyba i nas przyszedł czas aby przeczytać Hopeless. Zobaczymy czy nam przypadnie do gustu czy porzucimy w połowie:-)
OdpowiedzUsuńZdania o "Hopeless" są naprawdę bardzo podzielone. Dlatego nie gwarantuję, że Wam się spodoba, chociaż ja polecam ;)
UsuńPozdrawiam ^^