Strony

11/06/2015

Która okładka TAG




Witam wszystkim w tym pięknym, bo piątkowym dniu. Jako że wena chwilowo się zablokowała, a naszła mnie ogromna ochota na pisanie, postanowiłam napisać Tag. Napisać i przy okazji go stworzyć :)

O co będzie w nim chodzić? 
1.Dodam parę książek, które mają dwie okładki. Oczywiście trzeba będzie wybrać, którą się woli, a na dodatek odpowiedzieć jeszcze na jedno pytanie typowo książkowe.
2.Na początku będę wstawiać okładkę starszą, a dopiero obok nowszą. 

3. Ja nie będę tego robiła i Wam też to polecam-nie wstawiam tytułu książki jako odpowiedź na pytanie, przy którym jest okładka tej lektury (troszkę chaotyczne, ale za chwilę lepiej zrozumiecie :D )
4. Wiem, że zwykle zagraniczne okładki są inne niż polskie, ale w tym Tagu chodzi o wybranie tylko tych od nas.

Zapraszam! :)



1.Zwiadowcy. Ruiny Gorlanu, czyli Twoja ulubiona część wprowadzająca jakiejś serii.
    czy     ?
Oczywiście, najtrudniejsze pytanie na sam początek. Dlaczego nie.
Co do części pierwszej-którą okładkę wolę. Gdybym patrzyła tylko powierzchownie, wybrałabym nową, przez kolorystykę i oczywiście postać Willa na okładce (gdzie widzimy jego twarz). 
Mimo to wybieram opcję pierwszą-to ona wprowadziła mnie w świat Zwiadowców, to ona stoi na mojej półce od paru lat. To ona na zawsze będzie kojarzyła mi się z tą serią.
A co do pytania drugiego... Już podczas tworzenia go wiedziałam, że właśnie zafundowałam sobie dobrych pare(naście?) minut rozmyślań.Odpowiedź, tak naprawdę dodana nieco metodą losowania, brzmi "Harry Potter". "Kamień Filozoficzny" sam w sobie był świetną książką, a jako wprowadzenie do serii sprawdził się idealnie.

2. Igrzyska Śmierci, czyli Twoja ulubiona książka lub seria dziejąca się w przyszłości.
czy ?
W tym przypadku nie miałam nawet najmniejszego problemu z wyborem. Definitywnie i bezkonkurencyjnie lepsza jest okładka nowa (głębszy opis tutaj :D). Pierwsza wersja swoim łagodnym, dziecinnie błękitnym tłem niezbyt zachęca, nie mówiąc już o oddawaniu ducha ostatniego tomu trylogii.
A jeżeli chodzi o "okładkowe pytanie"... Tutaj wybiorę "Rywalki", o których większość z Was pewnie już słyszała. Historia opowiada o Amy żyjącej w świecie po czterech wojnach światowych. Główna bohaterka zostaje wybrana do Eliminacji, gdzie ma konkurować o rękę i serce księcia, Maxona. America zostawiła jednak w domu prawdziwą miłość, a Maxon wydaję się być samolubnym sztywniakiem. Czy dziewczyna da radę go pokochać?
Wybrałam akurat te książki za ich humor, tematykę (która spodobała mi się, chociaż byłam co do niej mocno nieprzekonana) i nieprzerysowane, genialne postacie :D

3. 7 razy dziś, czyli książka skłaniająca do myślenia
  czy ?
Ciężka decyzja... Książkę pani Oliver przeczytałam pod okładką pierwszą, ale pod względem graficznym bardziej mi się podoba ta druga.
Ale, w przeciwieństwie do "Zwiadowców" z tą książką nie czuję się jakoś bardzo mocno związana, więc bez większych wyrzutów sumienia wybieram okładkę nową. Fajna kolorystyka i ogólnie pomysł od razu przyciąga wzrok ;)
A książka skłaniająca do myślenia..."Dawca" Lois Lowry, którego serdecznie Wam polecam. Mnie nauczył doceniać to, co mam, ale nie w sensie materialnym. Chodzi mi o uczucia, kolory i wspomnienia. Te dobre i złe.

4.Harry Potter i kamień filozoficzny, czyli książka lub seria, którą powinni znać wszyscy.
 czy?
Hm...To jedno z trudniejszych pytań. Pierwsza okładka, przyznaję, jest troszkę dziecinna. A druga bardzo ładna, ale nie do końca oddaje ducha książki J.K.Rowling. Ba, niemal w ogóle, można powiedzieć.
Chyba więc jednak lepszym rozwiązaniem będzie wybranie starszej wersji, na której zapewne wychowało się większość obecnych Potterhead (fanów Harry'ego).
A jeśli chodzi o "absolutne must have dla wszystkich" zastanawiałam się nad paroma książkami. Po dłuższym rozmyślaniu (to chyba Tag przy którym namyślę się nawięcej) wybrałam "Opowieści z Narni" Lewisa. Wielki skrót: czwórka rodzeństwa dostaje się do zaczarowanej Narnii pewnej chodzących drzew, rozmawiających zwierząt, przecudnej miejsc, ale też oczywiście także zła. Według prastarej przepowiedni tylko "dwóch synów Adama i dwie córki Ewy" mogą pokonać stuletnie zło panujące w Narni.
Ta książka ma to coś, ten urok, tą magię i tą mądrość. To takie jedne z książek które musisz przeczytać przed śmiercią (filmy też możesz obejrzeć, bo są naprawdę świetne). 

5. Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Złodziej pioruna, czyli ulubiona książka, gdzie bohater nie jest zwyczajnym człowiekiem*
(* przez "zwyczajnym człowiekiem" rozumiem zwierzę, roślinę itp., lub istotę ponadnaturalną, taką jak bogowie, potwory ,czarodzieje itp.)
czy?

Zacznę od tego, że wiem, że powszechnie film w rozumieniu jako film na podstawie książki, delikatnie mówiąc, nie przyjął się wśród Demigods dobrze. Mimo to, mimo tego, że swoją przygodę z Percym zaczęłam z okładką pierwszą, wybieram tę nowszą. Tak, ta starsza ma swój urok, lecz mimo to bardziej trafia do mnie ta z Loganem Lermanem. Czy dlatego, że uwielbiam Logana? Może... 
A co do drugiej części zadania- wybieram "Misję na czterech łapach", która jest naprawdę świetna. W skrócie, jest to historia psa, który po krótkim i nieszczęśliwym życiu odradza się ponownie. Gdy znów nadchodzi jego czas, żegna się z ukochanym chłopcem, z którym spędził najszczęśliwszy czas swoich żyć. Jednak znów pojawia się na tym świecie...W końcu Bailey rozumie, że nie dokończył swojej misji tu, na Ziemi, związanej z pewnym chłopcem, którego kochał ponad życie...
Narratorem i głównym bohaterem jest uroczy, dzielny, odważny, inteligentny i ogólnie idealny pies Bailey. Jeśli lubicie, macie, chcecie mieć lub mieliście psa-zdecydowanie powinniście przeczytać "Misję na czterech łapach"
6.Gwiazd naszych wina, czyli ulubiona książka, której głównym wątkiem jest miłość
 czy?
 Tutaj zacznę od okładki nowszej. Bardzo mi się podoba-zarówno czcionka, jak i postacie. Filmowi Hazel i Gus idealnie pasują do swoich książkowych odpowiedników...
...a jednak to ta starsza okładka, z którą miałam do czynienia jedynie w internecie na zdjęciach, podoba mi się bardziej. I to o wiele. Piękno, prostota i miłość-to wszystko z łatwością wyraża pierwotny wzór światowego bestsellera. Zakochałam się w tej okładce <3
Hm...Nie czytam zbyt wielu książek w których głównym wątkiem jest miłość, ale mam nadzieję, że do tego pytania będzie pasowała "Hopeless". Wydaje mi się, że głównym wątkiem są tu Sky i Holder, a dopiero potem przeszłość i sekter głównej bohaterki. Dobra, najważniejsze, że wspomniani wyżej bohaterowie tworzą świetną parę i idealnie pasują do tego pytania :)
7. Akademia pana Kleksa, czyli Twoja ulubiona książka z dzieciństwa
 czy?
(jedne z wieeelu okładek)
Wybrałam te dwie, bo z nich chyba najciężej mi wybrać. Pierwsza z nich (nie wiem, która była nowsza, nigdzie nie mogę tego znaleźć ;-;) bardziej zachęca, ale druga...idealnie oddaje ducha powieści. Jednak, rozwiązując podobne problemy wybierałam te, które lepiej pasują mi do treści, więc teraz też tak zrobię. Druga okładka jest także bardziej dziecinna, ale przez to lekka i zabawna.
I książka z dzieciństwa. Zawsze nad takimi pytaniami, jak pewnie mogliście już zauważyć, waham się nad "Pafnucym" i "Dzielnym Despero". A ponieważ to mój Tag, mogę leciutko nagiąć zasady i wybrać obie, prawda? No, nieważne, mam nadzieję, że tak. :D
~~
No i koniec. Powiem Wam, że wymyślanie Tagu to super zabawa ale i ciężka robota :D
Nie nominuję nikogo, ponieważ nie wiem, kto z Was ile takich książęk czytał. Oczywiście, jeśli ktoś chciałby wykonać Tag u siebie-zapraszam :)
A ja się z Wami żegnam i bięgnę czytać <3

6 komentarzy:

  1. Przecudowny TAG! :D
    Wykonam go u siebie ;D
    Praktycznie ze wszystkim się zgadzam z Tobą ;D

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Czytałas wszystkie książki z tej listy? ;)

      Usuń
  2. Ciekawy TAG :P
    Rzeczywiście, na początku był skomplikowany, ale potem okazał się być całkiem fajny :D
    I ten pomysł z okładami jest genialny :)
    1. Wybrałabym nowszą okładkę. Jest - moim zdaniem - ciekawsza i bardziej przyciąga oko.
    2. Pytanie retryczne, nowsza. Kosogłosa czytałam ze starszą wersją okładki i wydała się być dziecinna.
    3. Ponownie nowsza XD
    Zastanawia mnie jedno: czy oni naprawdę myślą o ładnych okładkach po wydaniu książki? XD
    4. Tutaj zgadzam się w 100 procentach!
    Rzeczywiście nowa okładka jest piękna ❤, ale pusta, bez ducha. Ot, taki trup.
    5. Znowu nowsza okładka przypadła mi do gustu bardziej.
    6. Och, i znowu. Kogo to nie zdziwiło? xD
    7. Z wybranych przez Ciebie wybieram tą pierwszą. Może nie oddaje ducha w 100%, ale bardziej ciekawi.
    Życzę więcej fajnych wymyślonych TAGów :)
    Pozdrawiam,
    Feltson

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Nawet nie wiesz jak mnie cieszą tacy Czytelnicy i takie komentarze oczywiście :)

      Usuń
    2. Też mam bloga, więc trochę o tym wiem ;P

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, który jest dla mnie ogromną motywacją ;) Zostawcie linka do swojego bloga, na pewno wpadnę :D